Fot. ElTech
Wrażenia z pływania U76.....Pierwsze...około 10 km. rzeki - dramat.....gibałem się jak małpa na lianie. Założył bym się o wszystkie pieniądze że się wywalę i to nie raz! Byłem strasznie spięty........Nie mogłem się rozluźnić. Zbawienne okazały się rady Prusa i dodawanie otuchy przez Iwonkę. Serdecznie Wam obojgu dziękuję. Prus mi wytłumaczył że nie każde bujnięcie kajaka oznacza wywrotkę. Zadziałało....na psychikę.....to jest kajak i ma się bujać na boki. Proste. Później poprosiłem o wzięcie mnie pod skrzydełka....czyli z jednej strony kanu, z drugiej vista, a ja w środeczku. Przytrzymując się eskorty pobujałem się na boki w kajaczku i to mi bardzo pomogło. Faktycznie, nie tak od razu jest on skory do przewrotki. I od tego momentu było coraz lepiej. Wrócił uśmiech na moją zielono - żółtą dotychczas twarz

Dzięki temu uśmiechniętemu osobnikowi zacząłem się jako tako poruszać Ubotem:
Fot. ElTech
Czuję na sobie wzrok Iwonki i Mariusza, ale spojrzenie na nich skutkuje natychmiastowym bujaniem....tęskniłem w tym momencie za Vistą :)
Fot. ElTech
Chwilka przerwy na rozprostowanie kości i szybciutką przekąskę.
Fot. ElTech
Z upływem czasu i przepłyniętych kilometrów czułem się w kajaku coraz swobodniej.
Fot. ElTech
Fot. ElTech
Spływ Pilica jest spływem relaksacyjnym i towarzyskim. Spokojnie można podziwiać przyrodę, cieszyć się aktywnością na świeżym powietrzu i miło spędzać czas w dobrym towarzystwie. Po dotarciu do Portu Ulaski nie można było nie oblać mojego nowego nabytku wobec czego czekał na nas szampan 0% :)
Fot. ElTech
i grill
Fot. ElTech
Skład:
Iwonka i Mariusz + Norek
Prus
Ted
ElTech
Mlody_ElTech
Czołg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz