Zaproszenia od Prusa na V spływ Aleksandryjski grzech było nie przyjąć. Dawno się nie widzieliśmy. Do tego miesiąc nie byłem na wodzie, więc postanowiłem pojechać, zobaczyć znajome twarze i odwiedzić Kamienną, mimo krótkiego odcinka jaki miał być spłynięty. Spływ miał charakter bardzo towarzyski, bez nabijania kilometrów i szybkiego płynięcia. Ot można powiedzieć spotkanie na wodzie. Mimo suszy jaka panuje, Prus w swej fachowości tak dobrał odcinek rzeki, że wody nie brakowało.
Troszkę zdjęć:
Było 14 kajaków, więc nie sposób wymienić uczestników, ale dziękuję za zaproszenie i towarzystwo. Więcej zdjęć tu: